Postautor: Słoneczny Skowronek » 20 lut 2016, 18:46
Bardzo dziwne uczucie - natrafić podczas przeglądania forum na własne nazwisko, ale jednocześnie bardzo mi przyjemnie. Dziękuję, old weirdman:) W gruncie rzeczy jest to mój debiut przed szerszą publicznością, więc jeśli ktokolwiek miałby jakieś uwagi względem tych opowiadań, pozytywne czy nie, zapraszam do wysłania wiadomości prywatnej. Jeśli chodzi o konkurs Agharty - sprawa jest dość zabawna, bo wyróżnione opowiadanie napisałem będąc niemal zupełnym ignorantem jeśli chodzi o twórczość Lovecrafta i Grabińskiego. Nie miałem pojęcia, kim jest Ligotti, podobnie nie wiedziałem nic o weird fiction. To, że zostałem wyróżniony, zadziwia mnie do dzisiaj. Jednocześnie ten konkurs jest dla mnie najważniejszy, a nagroda najcenniejsza, bo to właśnie antologia "Po drugiej stronie", którą organizatorzy wysyłali osobom wyróżnionym, ogromnie wpłynęła na to co piszę i zmieniła moje podejście do pisania. Już kiedy czytałem pierwsze opowiadanie Leonida Andriejewa "Trzy noce", wiedziałem, że to jest to. Zdałem sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie czytałem czegoś tak dobrego. Z kolejnymi opowiadaniami w zbiorze było różnie i tylko kilka z nich miały tę samą siłę, co "Trzy noce" (innych nie przeczytałem do dzisiaj), ale mimo wszystko nie ma to znaczenia, bo na końcu był tekst Ligottiego. A gdy już poznałem Ligottiego, to nie mogłem zawrócić;]
Swoją drogą wie ktoś może, czy jest szansa na drugą edycję weird fiction po polsku?